PORUSZENI SŁOWEM BOŻYM – Medytacja niedzielna

17/05/2014 Krąg Biblijny

krzyż

V NIEDZIELA WIELKANOCNA

18.05.2014

Pierwsze czytanie: Dz 6,1-7

Psalm: Ps 33

Drugie czytanie: 1 P 2,4-9

Ewangelia: J 14,1-12

 „Ja jestem drogą i prawdą, i życiem.”

Jezus jest drogą do Ojca. On jest jedno z Ojcem. Spotykając się z Jezusem, spotykam żywego Boga. W Jezusie Bóg stał się bliski i dotykalny. Życie Jezusa jest dla mnie znakiem Jego boskości. Wiara w Niego czyni mnie zdolnym do uczestnictwa w wielkich Bożych wydarzeniach, jednoczy mnie z Nim. Boże Słowo prowadzi mnie drogą zbawienia do pełni życia. Przecież celem mojego życia jest Dom Ojca, przebywanie z Nim na wieki. Jezus jest dla mnie jedyną drogą na której znajdę prawdę i życie.

- czego się lękam, trwożę w mojej wierze?

- czy pamiętam, że moja wiara to ważna sprawa?

- jak się o nią troszczę? Czy ona we mnie wzrasta?

- czy rozumiem, że nauka Jezusa to nie martwe prawo, ale wola Boga?

- czy nie odnoszę się bezmyślnie do Jezusowej nauki?

- czy nie próbuję iść w swoim życiu drogą bez Jezusa?

- czy widzę w świecie, który mnie otacza Boże działanie?

- czy staram się zobaczyć Boże działanie, Jego cuda w moim życiu i życiu innych ludzi?

- czy współpracuję z Bożą łaską?

- czy naprawdę moje życie jest oparte na Jezusie?

- czy prawda jest dla mnie wartością?

- czy naśladuję Jezusa?

Z encykliki Veritatis Splendor (19-21):

„Naśladowanie Chrystusa jest pierwotnym i najgłębszym fundamentem chrześcijańskiej moralności: jak lud Izraela szedł za Bogiem, który prowadził go przez pustynię do Ziemi Obiecanej (por. Wj 13, 21), tak uczeń ma iść za Jezusem, ku któremu pociąga go sam Ojciec (por. J 6, 44). Naśladowanie to nie polega jedynie na słuchaniu nauki i na posłusznym przyjmowaniu przykazań. Oznacza ono coś bardziej radykalnego: przylgnięcie do osoby samego Jezusa, uczestnictwo w Jego życiu i przeznaczeniu, udział w Jego dobrowolnym i pełnym miłości posłuszeństwie woli Ojca. Naśladując przez wiarę Tego, który jest Mądrością wcieloną, uczeń Jezusa staje się naprawdę uczniem Boga (por. J 6, 45). Jezus bowiem jest światłością świata, światłem życia (por. J 8, 12), jest pasterzem, który prowadzi i karmi owce (por. J 10, 11-16), jest drogą, prawdą i życiem (por. J 14, 6), jest Tym, który prowadzi do Ojca, tak że zobaczyć Jego, Syna, znaczy zobaczyć Ojca (por. J 14, 6-10). Dlatego naśladować Syna, „obraz Boga niewidzialnego” (por. Kol 1, 15), znaczy naśladować Ojca. Jezus domaga się, by Go naśladować i iść za Nim drogą miłości, która oddaje się bez reszty braciom dla miłości Boga: „To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem” (J 15, 12). Owo „jak” domaga się naśladowania Jezusa, Jego miłości, której znakiem jest umycie nóg: „Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 14-15). (…)

Pójście za Chrystusem nie jest zewnętrznym naśladownictwem, gdyż dotyka samej głębi wnętrza człowieka. Być uczniem Jezusa znaczy upodobnić się do Niego, który stał się sługą aż do ofiarowania siebie na krzyżu (por. Flp 2, 5-8). Przez wiarę Chrystus zamieszkuje w sercu wierzącego (por. Ef 3, 17), dzięki czemu uczeń upodabnia się do swego Pana i przyjmuje Jego postać. Jest to owocem łaski, czynnej obecności Ducha Świętego w nas”.

Panie Jezu, Ty jesteś droga, prawdą i życiem. Pragnę Cię spotkać, pragnę Cię poznać, pragnę Cię umiłować tak, jak tylko potrafię, całą miłością mojego serca. Pragnę umacniać się Twoją obecnością. Chcę, abyś napełniał mnie Swoją świętością, swoim życiem, wskazywał drogę i odsłaniał prawdę swojej woli, czasami trudną do przyjęcia, ale prowadzącą do pełni życia.

Proszę Cię, Jezu Chryste, o dar modlitwy w chwilach trudnych i ważnych decyzji. Proszę Cię o dar modlitwy w chwilach pokusy, gdy pobłądzę „na skrzyżowaniach moich dróg”. Napełnij moje serce Twoją obecnością. Niech moja modlitwa będzie radosnym przebywaniem z Tobą. Bądź moją miłością, Jezu. Ty jesteś moją drogą, moją prawdą i moim życiem. Amen.