PORUSZENI SŁOWEM BOŻYM – Medytacja niedzielna

 UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA

24.11.2013

Pierwsze czytanie: 2 Sm 5,1-3
Psalm: Ps 122
Drugie czytanie: Kol 1,12-20
Ewangelia: Łk 23,35-43

Błogosławiony, który przybywa w imię Pańskie;

błogosławione Jego królestwo, które nadchodzi.

Jezus – Król ukrzyżowany, wyszydzony, okrutnie poraniony.

Lud wybrany stał na Golgocie i patrzył. Członkowie Wysokiej Rady drwili, upokarzali Jezusa, żołnierze szydzili. Chrystus był kuszony, „zachęcany”, by uratował samego siebie. Jednak On przez swoją śmierć i zmartwychwstanie ratuje nas wszystkich. Objawia, że jest Królem miłosierdzia. Otwiera drzwi swego Królestwa łotrowi, który prosił o przebaczenie.

Królewska władza Jezusa to moc, która przejawia się w miłości miłosiernej. Bóg zbawia tu i teraz! Królestwo Boże jest tam, gdzie jest Bóg. „…przyjdź Królestwo Twoje…” – powtarzamy wielokrotnie.

-          co te słowa dla mnie znaczą?

-          czy chcę, by Bóg królował w moim sercu?

-          co to znaczy, że Jezus ma królować w każdej sytuacji mojego życia?

-          co konkretnie robię, by to Boże Królestwo przyszło do mojego serca, domu, szkoły, miejsca pracy – teraz, dzisiaj?

-          czy jestem wierny Bogu w ciężkich chwilach mojego życia?

-          może próbuję przymuszać Boga do działania i zbawiania według mojego planu, albo zgodnie z metodami tego świata?

-          czy w sytuacjach po ludzku bez wyjścia zwracam się o pomoc do Boga?

-          czy wierzę w moc miłości i miłosierdzia?

-          czy uczę się od Jezusa miłości i miłosierdzia?

-          czy uczę się od Jezusa przebaczenia?

-          czy proszę Go, bym doskonalej kochał i przebaczał?

 „I On jest Głową Ciała, to jest Kościoła. On jest Początkiem, Pierworodnym spośród umarłych, aby sam zyskał pierwszeństwo we wszystkim. Zechciał bowiem Bóg, by w Nim zamieszkała cała Pełnia, i aby przez Niego i dla Niego znów pojednać wszystko ze sobą: i to, co na ziemi, i to, co w niebiosach, wprowadziwszy pokój przez krew Jego krzyża.” 

Kol1,18-20