PORUSZENI SŁOWEM BOŻYM – Medytacja niedzielna

27/10/2013 Krąg Biblijny

rece_modlitwa2
XXX Niedziela Zwykła 27.10.2013
Pierwsze czytanie: Syr 35,12-14.16-18
Psalm: Ps 34
Drugie czytanie: 2 Tm 4,6-9.16-18
Ewangelia: Łk 18,9-14


„Wyrwie mię Pan od wszelkiego złego czynu i wybawi mię, przyjmując do swego królestwa niebieskiego; Jemu chwała na wieki wieków. Amen.”
2Tm 4,18
Celnik wierzy w Bożą miłość i miłosierdzie. Skupia się na tym, co otrzymuje od Boga. Wie, że jest grzesznikiem. Modli się całym sercem. Chce współpracować z łaskami, jakich udziela mu Pan. Faryzeusz  - hipokryta. Buduje sprawiedliwość, opierając się wyłącznie na swoich siłach. Bóg jest tylko dodatkiem do jego życia. On sam dla siebie jest bogiem, modli się sam do siebie – adorując swoją doskonałość.
Niebezpieczeństwo! – czym mniej widzę swoich grzechów, tym łatwiej widzę je u innych. Czym większa jest świadomość mojej grzeszności, tym większe rzeczy Bóg może uczynić w moim skruszonym sercu. Na tyle będę wywyższony, na ile pozwolę się podnieść zbawczej ręce Boga.
- czy wierzę, że Bóg mnie kocha?
- czy widzę dary, których udziela mi Bóg?
- czy dziękuję Bogu, czy Go uwielbiam?
- czy potrafię przed Bogiem odkryć całą prawdę o swoim życiu?
- a może nie ufam Jego Miłości?
- czy współpracuję z Bożymi darami we mnie i jak to robię?
- czy nie polegam tylko na sobie?
- czy Bóg jest w centrum mojego życia?
- a może On jest tylko dodatkiem do mojego życia, religijnym folklorem?
- czy nie jestem duchowym hipokrytą?
- czy rozumiem, że duchowy wzrost to ciągłe przybliżanie się do Boga?
- a może chcę tylko, by inni dobrze o mnie mówili?
- czy pytam Boga o Jego Wolę odnośnie mojego życia?
- czy ją wypełniam?
- czy na modlitwie uwielbiam, adoruję Boga czy siebie i swoja duchową doskonałość?
- jaki jest motyw mojej religijności, pobożności, skruchy?
- czy modlitwa jest dla mnie prawdziwym spotkaniem z Osobą – kochającym mnie Bogiem?
Będę błogosławił Pana po wieczne czasy,
Jego chwała będzie zawsze na moich ustach.
Dusza moja chlubi się Panem,
niech słyszą to pokorni i niech się weselą.
 
Pan zwraca swe oblicze przeciw zło czyniącym,
by pamięć o nich wymazać z ziemi.
Pan słyszy wołających o pomoc
i ratuje ich od wszelkiej udręki.
 
Pan jest blisko ludzi skruszonych w sercu,
ocala upadłych na duchu.
Pan odkupi dusze sług swoich,
nie zazna kary, kto się doń ucieka.
Ps 34